Nasza-klasa i pudelek na czarnej liście urzędów państwowych

Z problemem spędzania wielu godzin dziennie na Internecie w sprawach nie mających związku z obowiązkami służbowymi borykają się nie tylko prywatni przedsiębiorcy, ale również urzędy państwowe. Coraz więcej urzędów użyteczności publicznej decyduje się na wprowadzenie odgórnego blokowania niektórych serwisów, jako że prośby i ostrzeżenia nie pomagają.

Najbardziej pracowników urzędów fascynuje serwis pudelek.pl oraz nasza-klasa.pl. W Rzeszowskim Urzędzie Wojewódzkim dodatkowo zablokowano Allegro oraz Miastomuzyki. W Łódzkim Urzędzie Miasta pracownicy nie mogą korzystać z komunikatorów GG i Skype, a w Urzędzie Wojewódzkim tego miasta pracownicy są poinformowani o okresowych kontrolach logów – za spędzanie zbyt dużej ilości czasu na witrynach nie związanych z pracą grozi pracownikom obcięcie premii. Agencja Rynku Rolnego oraz Ministerstwo Finansów zablokowało również YouTube. Nad decyzją wprowadzenia odgórnych ograniczeń zastanawia się coraz więcej Państwowych instytucji.

Co ciekawe z sondażu przeprowadzonego w kwietniu 2008 wśród pracowników (nie tylko sfery budżetowej) wynika, że 64% osób uważa że korzystanie z Internetu w celach prywatnych w czasie pracy nie jest naganne, o ile pracownik nadal wykonuje swoje obowiązki. Z drugiej strony, podobną ankietę przeprowadził serwis pytamy.pl – z tym że pytanie brzmiało „Czy w urzędach państwowych powinna być zablokowana Nasza-klasa ?” Na to pytanie aż 86% uczestników odpowiedziało że serwis powinien być zablokowany…

Czyżbyśmy widzieli źdźbło w oku bliźniego a naszej klasy we własnym już nie?