Miejsc pracy ubywa, przybywa freelancerów

Freelancer to osoba, która wykorzystując swoje umiejętności i kompetencje w danej dziedzinie nie pracuje dla jednej firmy, ale wykonuje zlecenia dla wielu różnych podmiotów. W Polsce, Freelancerów z prawdziwego zdarzenia nie ma jeszcze wielu. Najczęściej pracują tak programiści, administratorzy, graficy, fotograficy, tekściarze, dziennikarze i globalnie osoby związane z Internetem. Wiekszość freelancerów nie żyje jednak z tego a traktuje freelans jako pracę dodatkową, bądź pracuje tak w czasie oczekiwania na kolejną propozycję stałej pracy. Niemniej jednak, kryzys na rynku pracy okazuje się sprzyjać rozwojowi tej formy zarobkowania.

Pracując jako Freelancer nie wiesz wprawdzie do końca ile zarobisz w przyszłym miesiącu i kiedy dotrze przelew, ale masz jedną pewność – nikt nie będzie w stanie Cię zwolnić. (Co najwyżej skończą ci się zlecenia). Niestety, realizując zlecenia na zasadzie umowy o dzieło czy umowy zlecenia (bez posiadania własnej firmy) nie masz też szans na kredyt bankowy. Jak to się mówi – coś za coś.

W USA, gdzie freelancerów jest wielu, widać spory wzrost zainteresowania tą formą zarobkowania – coraz więcej firm outsourcinguje zlecenia właśnie freelancerom zamiast zatrudniać personel, szerzy się też co-working. Czy i nas czeka boom na pracę bez zwierzchnika, a jedynie ze zleceniodawcą?

Znacie już kogoś kto pracuje jako freelancer? Czy zdecydowalibyście się na taką formę pracy wiedząc że nie ma tu mowy o płatnych urlopach czy zwolnieniach L4?