Bezrobotny bardziej szczęśliwy w grupie

Dość nietypowe badania przeprowadzili psychologowie wespół z ekonomistami. Chcąc zbadać powody dla których mimo zwiększonego bezrobocia nie widać w społeczeństwie amerykańskim nadmiernych ataków paniki, obniżenia nastroju i epidemii depresji odkryli, że dopóki osoby wokół nas zostają równie bądź mocniej poszkodowane niż my, nasza strata nie przyczynia się do poczucia nieszczęścia.

Teoretycznie, w momencie kiedy dokonamy złej inwestycji bądź stracimy pracę powinniśmy zacząć czuć się psychicznie gorzej dopada nas złość, frustracja, melancholia i obniżenie nastroju. Badani pracownicy zwalniani z Wall Street nie wykazali jednak takich objawów. Dlaczego? Bo ich koledzy również zostali zwolnieni.
Badacze poszli więc dalej i przeprowadzili kolejne badania – tym razem opierając się na finansach. Teoretycznie każdy z nas chce zarabiać jak najwięcej prawda? Oczywiście mówimy że pensja ….. nam wystarcza, ale gdyby szef rzucił 500 zł więcej, nikt ni poczułby się urażony. Badania Sary Solnick i Davida Hemenway pokazały jednak, że nie zawsze dobrze znaczy więcej. Aby pracownik był zadowolony, wystarczy aby zarabiał więcej niż koledzy, nawet jeśli relatywnie będzie to niedużo. Z opcji 50 tys $ rocznie (przy pensji kolegów 25 tys $) i 100 tys $ (przy pensji kolegów 200 tys $), większość badanych wybrała opcję numer 1 a więc mniej pieniędzy na koncie, ale jednocześnie więcej niż reszta.

Badacze doszli wiec do wniosku, że zadowolenie z życia nie jest mierzone naszym osobistym standardem, ale porównaniem społecznym. Mamy lepsza auto niż sąsiad? Jesteśmy zadowoleni…mamy gorsze? zdruzgotani. UFO spadnie na nasz samochód? Chce nam się płakać. Większe UFO przy okazji zniszczy samochód sąsiada? Będziemy się nawzajem wspierać, a nasze poczucie szczęścia nie ucierpi.

Zainspirowany badaniami amerykańskich ekonomistów Andrew Clark – ekonomista z Francji przeprowadzając kolejne badania dowiódł, że bezrobotni, którzy zwalniani są w trakcie kryzysu ekonomicznego i zwolnień grupowych ponoszą mniejsze szkody psychologiczne, niż Ci którzy zwalniani są w czasach prosperity.

źródło: nytimes.com