Wąsy w pracy

Nie tak dawno pisaliśmy o tym jak wybrać właściwe dżinsy do pracy. Garnitur i strój casual to jednak nie wszystkie elementy naszego wizerunku w miejscu pracy. A jak to jest z wąsami? Czy są jakieś zawody w których wąsy mogą przeszkadzać lub są niemile widziane?
Wąsy zaczynają delikatnie przeżywać swój powrót na męskie twarze – nie bez znaczenia jest tu pewnie fakt, iż znane gwiazdy wielkiego formatu jak Brad Pitt czy George Clooney wyhodowali sobie ostatnio wąsy.

Obecność wąsów u gwiazd filmowych związana jest z akcją „Movember” rozpoczętą w USA, czyli zwróceniem uwagi na problem raka prostaty. Znani aktorzy, zapuszczając wąsy i przyłączając się do akcji mocno ją wspierają – wiele przy tym nie ryzykują, nikt bowiem nie odmówi roli znanej gwieździe tylko dlatego ze ma wąsy (chyba że rola ma być kobieca).
Jak to jest jednak w świecie bardziej przyziemnych stanowisk?

Okazuje się, że choć teoretycznie wąsy nie są postrzegane negatywnie, są takie stanowiska pracy na których nie są one mile widziane. Szczególnie problematyczne są wąsy na stanowiskach pracy związanych z obsługą bezpośrednią klienta. Wynika to z tego, że mężczyzna z wąsami wzbudza mniejsze zaufanie niż mężczyzna gładko ogolony. Z badań Gilette wynika również, że aż 68% kobiet uważa że nie golenie się mężczyzny wynika z niechlujstwa.
Wąsy nie są więc dobrze postrzegane na takich stanowiskach jak kelner, sprzedawca i kucharz. Na tych stanowiskach niemile widziane są jakiekolwiek wąsy (nieważne czy obfite i spore, czy też rzadkie i niewielkie). Na dowolność w zakresie zarostu na twarzy może za to z reguły pozwolić sobie urzędnik (o ile nie wygląda zaniedbanie).
Sumiaste wąsy u kandydatów do pracy mogą ich całkowicie dyskredytować na większości stanowisk.
Następnym razem dołączając więc zdjęcie do CV warto, aby kandydat zastanowił się, czy wąsy są mu absolutnie potrzebne do szczęścia.