Kontrola pracowników wg Berlusconiego

Czas pracy pracowników kontrolować można na wiele sposobów. Nawet najnowocześniejsze sposoby kontroli – jak meldowanie się w pracy SMS’em, mają jednak swoje słabe punkty. Głównie sprawa rozbija się o uczciwość pracownika. Bo kto ma kontrolować czy pracownik rzeczywiście wysłał SMS’a wychodząc z biura a nie 10 minut później.


Silvio Berlusconi, który najwyraźniej miał problem z uczciwością pracowników wpadł na jeszcze inny pomysł, który uniemożliwi jego pracownikom bezpieczne przesiadywanie w kawiarniach w godzinach pracy.

W kancelarii premiera Włoch zamontowano drzwi obrotowe połączone z czytnikiem kart magnetycznych, które posiadają wszyscy pracownicy. Drzwi działają na tak sprytnej zasadzie, że są wstanie zarejestrować stronę w którą się obracają. Pracownik, chcąc z korzystać z drzwi, musi użyć swojej karty, a system zaznacza czy pracownik wchodził, czy wychodził z firmy. W ten sposób każde wyjście pracownika i czas jego pobytu poza biurem, jest odnotowywane przez system komputerowy.
Berlusconi żartuje, że przez nowoczesne rozwiązanie zamontowane w drzwiach kancelarii, zbankrutują okoliczne kawiarenki, w których zwykli przesiadywać jego pracownicy.

źródło: deser.gazeta.pl