Kucharz najpopularniejszym zawodem na Filipinach

Filipińczycy, którzy do tej pory zaopatrywali świat (a zwłaszcza USA) w pracowników opieki nad osobami starszymi i pomoce domowe, teraz mają nową modę zawodową.
Okazuje się że najpopularniejszym zawodem na Filipinach jest obecnie kucharz. A konkretnie szef kuchni. Po ukończeniu szkół większość Filipińczyków wyjeżdża do pracy za granicę – do USA oraz Europy Zachodniej.

Boom jest tak duży, że szkoły uczące gotowania powstają jak grzyby po deszczu. W 2000 roku była na Filipinach zaledwie jedna szkoła kształcąca kucharzy i szefów kuchni. Dziś jest ich 400.

Skąd taka popularność gotowania? Głównie w związku z potencjalnymi zarobkami. Kończąc szkołę kulinarną i otrzymując pracę za granicą, docelowo można jako szef kuchni zarobić nawet 4 tys.$! Nawet dla nas to duża kwota, a co dopiero dla Filipińczyków, którzy w swoim kraju zarabiają średnio 214 -321$ miesięcznie.

Kurs na kucharza, trwa około 14 miesięcy – jest to więc znacznie szybsza kariera niż zostanie pielęgniarką- drugim eksportowym zawodem Filipińczyków. Niestety kurs jest kosztowny – na wydatek rzędu 6,5 tyś $ nie każdego stać. Rocznie z kursu korzystają jednak tysiące Filipińczyków, z czego kraj w zeszłym roku opuściło – by gotować w Paryżu i Nowym Yorku – około 8400 osób.

źródło:reuters.com