Balonówa pomoże Ci na egzaminie.

W szkole podstawowej za żucie gumy w trakcie lekcji można było powędrować do kąta, dostać uwagę „do dzienniczka” lub przynamniej usłyszeć kilka słów o „braku dobrego  wychowania”. 
Tymczasem w prototypie gumy do żucia już starożytni widzieli kilka zalet. Jakich?

Praprzodkowie dzisiejszych mieszkańców Ameryki i starożytni Grecy używali do oczyszczania zębów i odświeżania oddechu żywicy z kory drzewa gumowego Pistacia lentiscus, a  amerykańscy żołnierze podczas drugiej wojny światowej otrzymywali jej duże ilości – aby rozluźnić mięśnie twarzy i przez to zredukować stres. 
Dziś guma do żucia nie jest już też postrzegana tylko jako słodycz. Nie tylko umożliwia produkcję rewelacyjnych balonów ale i pomaga dbać o higienę jamy ustnej, a także ułatwia rzucenie palenia.

Ponadto  okazuje się, że żucie gumy może odegrać ważną rolę w procesie zapamiętywania i odtwarzania wiedzy. Proces ten powoduje, że rośnie liczba uderzeń serca na minutę. Do mózgu dopływa wtedy więcej krwi, dzięki czemu jest on bardziej dotleniony i lepiej funkcjonuję. Po 3 minutach żucia gumy efektywność procesów myślowych może wzrosnąć nawet  o 30% .
Badania nad powyższym zagadnieniem zostały przeprowadzone na Uniwersytecie w Newcastle. 75 osób, które zgłosiły chęć udziału w badaniu podzielono na trzy grupy:  w pierwszej badani zostali poproszeni o żucie gumy przez 3 minuty, w drugiej mieli udawać, że żują gumę w takim samym czasie, grupa trzecia – kontrolna nie wykonywała takich czynności. Następnie ochotnicy byli poddani 25 minutowemu testowi, który sprawdzał ich pamięć i zdolności umysłowe. Do zadań należało:  zapamiętywania słów i obrazków, a także zapamiętywanie numeru telefonu. Okazało się, ze żucie gumy poprawia wyniki. Ludzie żujący prawdziwą gumę byli w stanie odtworzyć z pamięci więcej słów i numerów telefonów. Okazało się też, że po zakończeniu testu osoby, które żuły prawdziwą gumę, miały o 3 uderzenia serca na minutę więcej w porównaniu do osób, które jej nie żuły i o 1,5 uderzenia na minutę więcej w porównaniu z osobami, które pozorowały żucie gumy. Sugeruje to, że wzrost pracy serca może wpływać na lepsze zaopatrzenie w tlen i glukozę neuronów w mózgu, co wpływa z kolei na poprawę zdolności umysłowych. Innym wytłumaczeniem otrzymanych wyników może być fakt, że obecność gumy do żucia w jamie ustnej powoduje wzrost poziomu insuliny – hormonu, który bierze udział w przemianach glukozy. Poziom tego hormonu wzrasta we krwi po posiłku, a neurony w obszarach mózgu związanych z procesami uczenia się i zapamiętywania mają receptory dla insuliny.

Kolejne prowadzone badania sugerują, że dorośli, którzy w dzieciństwie żuli dużo gumy, mają statystycznie wyższy iloraz IQ niż ci, którzy żuli jej mniej.  Na razie tylko hipoteza, gdyż w badaniach nie wzięto pod uwagę wpływu czynników środowiskowych i kulturowych.

Samo żucie gumy w zaliczaniu egzaminów  nie pomoże, ale w połączeniu z odrobiną przygotowania… Może warto spróbować.

 

Tekst przygotowany przez Annę Skoczylas.