Toalety pracownicze

Temat choć wstydliwy, to jednak ważny. W toalecie w miejscu pracy, spędzamy bowiem około 65 godzin rocznie. I choć mówiąc o warunkach pracy, mamy najczęściej na myśli własne biurka, krzesełka, klimatyzację i inne gadżety biurowe, to toaleta wcale nie jest mniej ważnym miejscem.

Pomimo iż istnieją odpowiednie przepisy omawiające zagadnienia toalet w miejscu pracy (Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 02 marca 2007 to są one na tyle ogólne że każdy pracodawca może sam decydować o tym jak wyglądać będą toalety dla pracowników i na jakim poziomie „ekskluzywności” będą się znajdować. W praktyce spotykamy więc najróżniejsze miejsca. Od ciemnych norek skłaniających pracowników do jak najszybszego załatwiania swoich potrzeb, bądź nawet unikania konieczności korzystania, aż do w pełni profesjonalnych toalet z których korzystanie, można śmiało nazwać przyjemnością.

Toalety, jak się okazuje, mogą służyć nie tylko załatwianiu potrzeb fizjologicznych ale również poprawie komunikacji w pracy a nawet kwestiom edukacyjnym.

W niektórych zakładach pracy, pracownicy mają w zwyczaju „ozdabiać” toalety komentarzami na temat aktualnej sytuacji firmy i swojego stosunku emocjonalnego do kadry zarządzającej. bywa również że ściany toalety służą wyrażaniu uczuć wobec innych członków zespołu. Pracownicze graffiti to właśnie jedna z form komunikacji, choć dość nietypowa, to jednak popularna, zwłaszcza w większych zakładach.

W kwestiach edukacyjnych, warto przytoczyć głośną kilkanaście miesięcy temu sprawę firmy Tenneco, w której prezes, aby nauczyć pracowników porządku, zaordynował codzienne sprzątanie toalet po pracy.

Dla wielbicieli toalet polecamy zaś zapoznanie się z najnowszym nabytkiem firmy Google, która jak się okazuje, dba nawet o tak przyziemne potrzeby pracowników. W głównej siedzibie, Google zainstalowało ostatnio bardzo nowoczesne toalety z bidetami, które umożliwiają mycie odpowiednich partii ciała pod różnym kątem, oraz dodatkowe suszenie. Toaleta wyposażona jest dodatkowo w timer, aby ubezpieczyć się na wypadek sytuacji w której pracownik, zamiast pracować napawałby się możliwościami kabiny.

źródło: Tenneco – gazeta.pl; toaleta Google – crunchgear.com

fot.: Michal Zacharzewski SXC